Nowa reklama maszyny Spinfire Pro 2 z udziałem Olivi Rogowskiej

Producent maszyn Spinfire przy współpracy z Olivią Rogowską – tenisistką polskiego pochodzenia, wypuścił nowe materiały promujące urządzenie do wyrzucania piłek.

Efekty wspólnej pracy można obejrzeć na poniższym filmiku


4 Maja 2016*

*Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i rozpowszechnianie zabronione. Publikacja przeznaczona jedynie dla klientów indywidualnych. Zakaz rozpowszechniania i udostępniania w serwisach bibliotecznych.

15 thoughts on “Nowa reklama maszyny Spinfire Pro 2 z udziałem Olivi Rogowskiej

      • Na początku filmu przedstawia się bohaterka reklamy
        – Nazywam się Olivia Rogowska i jestem profesjonalną tenisistką z Melbourne.
        Podkreśla ona, że
        – Praktyka jest niesamowicie ważna, spędzam około 4-5 godzin dziennie na korcie. […] Powtarzalność jest ważna, ponieważ im dłużej trenujesz uderzenia, zaczynasz wykonywać je coraz lepiej.
        Następnie Olivia chwali maszynę Spinfire:
        – Spinfire jest fantastyczny, bardzo łatwy do zaprogramowania. […] wspaniałe jest to, że można w każdej chwili przyśpieszyć lub zwolnić wyrzucaną piłkę. Może zagrywać niesamowicie szybko piłkę albo zagrać wspaniałe „Slice”.

  • Szukam używanej maszyny do wyrzucania piłek marki Spinfire, niestety koszt nowej jest dla mnie zbyt wysoki a widze potencjał w swojej córce i chce urozmaicić jej treningi tą maszyną. w swojej kategorii wiekowej do 9 lat wycina wszystkich w małopolskim,
    Pozdrawiam

    Proszę o kontakt aloj7106@wp.pl

  • Według mnie to maszyna nie ma sensu jakoś federer i djokovic grali bez maszyny i dawali rade. Jestem trenerem i nie wyobrazam sobie zeby moi zawodnicy grali zamiast ze mną z jakąś maszyną. to tak jakbym na trening biegania pojechał rowerem….

    • CO TO ZA DURNY KOMENTARZ??? Przepraszam za wyrażenie, ale jestem na tym blogu dosyć często i uważam maszynę za fantastyczny wynalazek pozwalający właśnie TRENEROM pomóc właściwie „ułożyć” i ukształtować zawodnika. Jeśli trener wypisuje takie głupoty, to nei powinien w ogóle pisać na tym blogu….A skąd ty wiesz, czy FEDERER i DJOKOVIC nie grali z maszyną??? Co za durność porównanie z tym biegaczem?? Jeśli trener biegacza ma jechać na rowerze obok niego, to chyba OK, czy nie OK?

      • Koleżko kochany, ja Cie nie wyzywam od durniów, więc proszę o szacunek takie mam zdanie. Uwazam ze nic nie zastąpi trenera, żadna maszyna ani żadne inne urządzenie nie powie co powinieś zmienic, poprawić jak się zachować na korcie, jak taktycznie rozgrywać punkty itd itp. Teraz wielu osobom się wydaje ze kupią maszynę i już nie potrzebują trenera, a to wielki bląd, Pewnie, że można sobie więcej poodbijac z maszyną, ale odbijanie i powtarzenie tych samych błędów jest gorsze niż wysokiej jakości trening z dobrym trenerem.

        • SUPERCOACHU, GENIUSZU TENISA… a czy znajdujesz gdzieś na TYM blogu posta że maszyna ma zastąpić trenera???, chyba wszędzie jest napisane, że jest to uzupełnienie treningu?

          • Kolego, jeszcze raz proszę wyluzuj, próbuję tylko wytłumaczyć, że według mnie maszyna jest zbędna w treningu i że kiedyś zawodnicy radzili sobie bez maszyny i że nie wszystkie wynalazki technologiczne się sprawdzają. Proste?

      • Jeszcze raz kolego uspokój się, strasznie jesteś nakręcony. Postaraj się zrozumieć argumenty innych osób, obrażanie nie jest dobrą metodą na dyskusję. Nie napisałem, że maszyna to głupota, uważam, że jest zbędna (w mojej opinii) i że kontakt z „żywym” trenerem jest o wiele lepszy. Zwyczajnie obawiam się, że ludzie w dążeniu do zastępowania wszystkiego maszynami zgubią gdzieś relacje międzyludzkie, które powinny być podstawą rozwoju indywidualnego i w szerszym sensie rozwoju każdego społeczeństwa.

  • ….OJ to teraz poleciałeś…. nie wiem co ma maszyna tenisowa wspólnego z rozwojem społeczeństwa???? Może się po prostu zgodzić, że nie wszyscy są zwolennikami maszyn i nie muszą mieć maszyn? Jak nie pasuje to droga wolna MOŻNA SOBIE NIE MIEĆ MASZYNY!!!

    • Tak kolego Wawrinkasie, z tym Twoim wyrażeniem mogę się zgodzić: „nie wszyscy muszą mieć maszynę”. Bardzo inteligentnie spuentowałeś dyskusję. Brawo.

  • Panowie Wawrinkas i Supercoach,

    Oczywiście obaj macie sporo racji w swoich domysłach, faktem jednak jest, że maszyna stanowi uzupełnienie do treningu, a o ewentualnym szlifowaniu bezbłędnych zagrań nie ma mowy bez wcześniejszego zademonstrowanych prawidłowych uderzeń przez profesjonalnego trenera. Tak czy siak, maszyna do tenisa jest urządzeniem godnym polecenia i zapewniam, że większość profesjonalistów praktykuje właśnie z nimi swoją grę,

    pozdrawiam.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *